Prawdziwy maraton piłkarski miał miejsce w październiku. II liga, III liga, U16, U13, młodziczki w podokręgu z chłopakami oraz też z chłopcami orliczki.
Praktycznie co 2 dzień coś się działo, a bywały dni, że walka trwała na 4 frontach. Nie chcemy oceniać gry dzieci. Dla większości Orliczek i Młodziczek to była pierwsza liga w życiu. Młodziczki w lidze z dziewczynami zdobyły brązowy medal. Nie awansowały do MP, ale problemy zdrowotne, kontuzje z meczach z chłopcami spowodowały, że ciągle borykaliśmy się ze obsadą.
Cele miała młodzież. Awans do Centralnej Ligi Juniorek. Obawialiśmy się tego przed sezonem, bo w tym roku awans uzyskiwał tylko zwycięzca.
Dziewczyny pokazały, że bezpodstawnie. Wynik rewelacyjny, a warto dodać, że tylko w meczu Tychami wystąpiliśmy w optymalnym składzie. Bywały mecze (np Zabrze) gdzie nie było 8 dziewcząt ( grały w innych meczach lub kadrze)
Zaskoczeniem jest pozycja w III lidze. Przyznać trzeba , że w 3 na 12 meczy dziewczyny miały wsparcie kilku seniorek , ale w znacznej większości meczów 70% składów to były 13 i 14 latki. Celem dla tej drużyny było utrzymanie. Cel zatem osiągnięty, nawet , gdyby miały przegrać już wszystko do końca. W klubie w tej grupie nawet nie możemy myśleć o awansie, bo większość dziewczyn awansując… nie mogłyby grać w 2 lidze, bo od przyszłego roku limit w tych rozgrywkach to 15 lat.
II liga wykonała plan w 100%. Miało być pierwsze miejsce i jest. Najważniejszy rywal pokonany ( przy okazji potknął się jeszcze), więc sytuacja jest dla nas komfortowa
U16
II liga
III liga