Bezpośrednio po meczu z Wrocławiem swój mecz rozegrały juniorku U17. Rywalem była pierwsza drużyna Banika Ostrava, lidera zaplecza czeskiej ekstraliga. W czwartek skontaktowali się z nami ludzie z Ostravy z propozycją sparingu. My już mieliśmy wrocławskie plany, więc zaproponowaliśmy mecz z rezerwami. Niestety ze względu na dziury w składzie pierwszej drużyny, finalnie był to mecz praktycznie z dziewczętami z u17 u 15 . W podstawowym składzie 3 dziewczęta z rocznika 2005 oraz Natalka 2006. Wchodziła Gosia z 2007. Trudno było spodziewać się wyrównanego meczu, kiedy po drugiej stronie trzy reprezentantki Czech kadry futsalu, dwie niedawne z U19 na trawie. Mimo to dziewczęta nie przestraszyły się,a ich determinacja w walce z silnymi fizycznie rywalkami , skłaniała do oklasków na publiczności. Dziewczęta przegrały 7-0 , ale biorąc pod uwagę dysproporcje, to naprawdę niezły rezultat. Nie tak dawno nasza pierwsza drużyna wygrywała z innymi seniorskimi drużynami po 18, 19 do 0 . Wynik zatem nie cieszy, ale nampewno nie jest powodem do zmartwień
Z koordynatorem Banika jesteśmy umówienie na częstsze spotkania w innych grupach ,bo podobnie jak my Banik prowadzi szkolenie w całym zakresie wiekowym. Biorąc pod uwagę, że od lat działamy z ostrawskimi Vitkowicami, częsta rywalizacja z Banikiem , może przynieść tylko korzyści