Wyjazdem do Wieprza zakończyła pierwsza drużyna rozgrywki w tym roku. Boisko, na jakim przyszło nam rozegrać mecz, to jakieś nieporozumienie. Glina z odrobiną trawy. Jednak jeszcze większą kpiną jest fakt jak traktowany zespół Mitechu przez władze Żywca. Nie ma dla nich miejsca w mieście, grają po wsiach a za te skandaliczne warunki jeszcze muszą płacić.
Mecz przy wietrze i zimie był raczej meczem jednostronnym. Broniąca Marcela w pierwszej części miała niewiele do roboty. Jedyną bramkę gospodynie zdobyły z wolnego z 30 metrów. Warunki były sprzymierzeńcem gospodyń, bo na normalnym boisku wynik byłby zapewne wyższy. Drużynie z Żywca życzymy powodzenia w walce o utrzymanie i współczujemy włodarzy miejskich
Złudzeń nie pozostawiły również juniorki w meczu z rezerwami Sosnowca. 5 z nich pojechało na mecz „jedynki” , mimo to prowadziły grę, technicznie wyraźnie przewyższając przyjezdne.
Mitech II Żywiec – TS ROW 1-6 ( 0-2)
Sobkowicz 3, Wojcik 2 , Michaldova
TS II ROW – Czarni II Sosnowiec 5-1 ( 3-0)
bramki ; Miś 3 , Dobosz, Parzych