Na mecz do Katowic drużyna wybierała się ze świadomością wagi tego pojedynku. Potknięcie spowodowałoby, że już nie wszystko zależałoby od nas.
W przypadku braku punktów i kompletu ze strony Krakowa dawałoby krakowiankom awans do elity.
Mecz jednak od początku układał się po naszej myśli . Dziewczyny kontrolowały mecz od pierwszych minut.
Trener Wojtala po raz kolejny trzymał się zasady, że młodzież gra razem , doświadczone zawodniczki w drugiej czwórce. Takie zestawienie dało najważniejsze zwycięstwo tego sezonu ( w Krakowie 4-3) i taką wersję trener wybierał do końca sezonu.
Bramki zdobywały obie formacje, więc był to wybór słuszny.
Strzelanie rozpoczęła Ola Lizoń, do przerwy bramkę dołożyła DOminika Głowacka. Po przerwie dość niespodziewanie bramkę kontaktową zdobyły miejscowe, ale odpowiedz naszych była szybka . Kolejne bramki zdobywały kolejno Głowacka i dwie Lizoń. Kolejny mecz dobrze w bramce zagrała Nadia Lemańczyk, która po kontuzji Justyny Kuś na stałe zagościła w naszej bramce. Sezon był dla niej na pewno doskonałym przetarciem przed zbliżającymi się Mistrzostwami Polski u14.
AZS UŚ Katowice – TS ROW Rybnik 1-5 ( 0-2)
Lemańczyk – Lizoń, Botor , Soquessa , Sobota – Głowacka, Parzych , JKrzyżok,Garcarczyk – A. Krzyżok , Nowosielska, Wywrot, Kozielska , Kamińska